|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: 19.07.08, 1:26PM Temat postu: |
|
|
Nie sądzę, by wybitnym mogło być coś, co jest plagiatem.
Trzeba Wam wiedzieć, że słynny motyw z "Upiora..." Webber "pożyczył" sobie od Pink Floyd. Był zdaje się nawet jakiś proces... (pewnie Waters poczuł zapach pieniędzy i zaczął się pluć, typowo).
"Upiór w Operze" może nie jest wybitnym, ale na pewno moim ulubionym musicalem (tuż obok "Jesus Christ Superstar").
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Gość
|
Wysłany: 25.07.08, 1:08PM Temat postu: |
|
|
Nie bardzo chce mi się wierzyć w ten plagiat. Czy taki kompozytor jak Webber potrzebowałby wspierać się cudzymi melodiami? Raczej skłaniałabym się ku wersji, że obaj przypadkiem skomponowali to samo... :)
Floydów też bardzo cenię, żeby nie było! ;)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: 28.07.08, 9:15PM Temat postu: |
|
|
Film na lekcji plastyki puściła mi pani. Pomimo,że go nie dokonczylismy obejrzałam cały i baardzo mi się podobał:) Naprawdę świetnie aktorzy grali i cudownie śpiewali:)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: 29.07.08, 1:09PM Temat postu: |
|
|
Och! Już obejrzałam. Beczałam jak bóbr...Wspaniałe piosenki i wspaniały Gerard Butler! On jest cudowny! Emmy Rossum troszkę mnie zawiodła. Wspaniały głos, ale była bezbarwna, mimo oryginalnego kolory włosów ;)
Czasem kiczowaty przyznaję, ale i tak obecnie zajmuje 2. miejsce jeśli chodzi o musicale.
Piękny film!
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia 10.08.08, 7:09PM, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: 05.09.08, 8:09PM Temat postu: |
|
|
Mi też BAAAAAAAAAAAAAAAAARDZO się podoba ten film!!! Cudowne piosenki!!!! Mogłabym słuchać ich i słuchać bez końca!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! A aktorzy tez świetnie odegrali swoje role. U mnie wśród musicali "Upiór w operze" THE BEST!!!!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: 05.09.08, 10:02PM Temat postu: |
|
|
Powiedzcie sami, czy słyszeliście taki przyjemny głos u współczesnego aktora? A Gerry świetnie oddał te wszystkie emocje. Jego oczy, gra (całkiem dobra :)) i jego śpiew. Choć, na pierwszym miejscu zawsze będzie Moulin Rouge, to Upiora wprost uwielbiam!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: 06.09.08, 10:21AM Temat postu: |
|
|
O tak Marillo!!! Naparawdę Gerard Butler świetnie odegrał swoją rolę!!!!!! :D O głosie i śpiwie nawet nie wspominam. ;) Jednym słowem JESTEM PEŁNA PODZIWU!!! :lol:
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia 06.09.08, 10:22AM, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: 07.09.08, 12:19PM Temat postu: |
|
|
Widziałam niedawno i byłam wprost zachwycona. Muzyka jest rewelacyjna. Tak na spokojnie faktycznie muszę przyznać, że scenografia jest nieco kiczowata, a rola Emmy Rossum w jej wykonaniu polega głównie na wpatrywaniu się, niczym zahipnotyzowana, w jeden punkt z rozdziawionymi ustami. Ale podczas oglądania wszystko było dla mnie idealne, po prostu okropnie urzekła mnie cała niezwykła historia i wspaniała muzyka.
Poza tym obejrzenie przeze mnie filmu sprawiło, że zaczęłam chętnie oglądać musicale. Wcześniej jakoś w ogóle mnie to nie ciągnęło. Film na którym niemal cały czas śpiewają? Eee... nudy. No więc pod tym względem zmieniłam zdanie diametralnie. Po drugie dostałam szału na wszystko, co związane z "Upiorem w operze". Jak najszybciej ściągnęłam piosenki, postanowiłam zdobyć książkę, którą niedawno kupiłam i właśnie ją czytam :) Po prostu uwielbiam "Upiora w operze". A w szczególności piosenkę "The phantom of the opera". Nawet jeśli jest to plagiat :P
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: 07.09.08, 7:52PM Temat postu: |
|
|
A ja najbardziej kocham piosenkę "The Point of No Return" :D
Boska! Zwłaszcza końcówka. Emmy Rossum też mnie troszkę rozczarowała. Wolałabym Anne Hathaway, chociaż nie ma talentu muzycznego.
A wiecie, że w Warszawie, w Teatrze Roma do listopada będzie wystawiany "Upiór w operze"? Wprost wspaniale! Muszę i na pewno obejrzę!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: 08.09.08, 9:06AM Temat postu: |
|
|
Ja zaś najbardziej kocham dwie piosenki - tytułową "The Phantom of the opera" - energiczną i przeszywającą oraz następującą tuż po niej "Music of the night" - ta z kolei niezwykle mnie uspokaja i wzrusza. Stanowi jakby niemą prośbę, by Christine pokochała oszpeconego człowieka...
Kocham ten musical i zawsze będzie dla mnie numerem 1 ;)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|