|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: 12.03.08, 7:40PM Temat postu: |
|
|
Coś sobie przypominam , ale nie jestem pewna.
Ona - Historynka , książka "Złocista droga".
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Gość
|
Wysłany: 12.03.08, 8:09PM Temat postu: |
|
|
Niestety nie, Izaniu. Nie ta książka - i nie ta bohaterka...
Edit: Ponieważ zagadka nie została jeszcze rozwiązana, podaję dalszy ciąg cytatu:
"(...) nie miała zwyczaju analizowania swych myśli i uczuć. Wyobrażała sobie prawdopodobnie, iż myśli jedynie o związku, kasie misjonarzy i nowym dywanie do zakrystii. Tymczasem poza tymi rozmyślaniami ukrywała się rozkoszna świadomość, że wokół rozpościerają się rdzawe pola, rozpalające się w bladej purpurze mgieł zachodzącego słońca; że wysokie, ostro zakończone cienie sosen padają na łąki po drugiej stronie stawu, że nieruchome klony o ciemnoczerwonych, nabrzmiewających pąkach stoją wokoło zwierciadlanej tafli jeziora leśnego i cały świat budzi się, a pod szarą powłoką ziemi pulsuje ukryte życie. Wiosna nadchodziła, a poważny, stateczny krok (...) stawał się coraz lżejszy i szybszy pod wpływem głębokiej, wiośnianej radości".
Na pewno dobrze znacie tę bohaterkę...
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia 20.03.08, 8:28PM, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: 29.03.08, 9:15AM Temat postu: |
|
|
Albo jestem jedyną na forum, która potrafi się przyznać, że nie ma pojącie o kogo chodzi i poprosić o dalszą wskazówkę, albo naprawdę nikt tu nie zagląda! Więc Aniulko, mogłabyś mi dać dalszą wskazówkę? ;)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: 29.03.08, 9:10PM Temat postu: |
|
|
Zagląda, zagląda. Marigold nie jesteś jedyną osobą, która nie wie o kogo chodzi :)
Aniulko, można prosić o kolejną wskazówkę, bądź nowy cytat? :)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Szymon
Dołączył: 03 Sie 2006
Posty: 1196
Przeczytał: 0 tematów
Płeć:
|
Wysłany: 29.03.08, 9:22PM Temat postu: |
|
|
No niestety Aniulka wróci dopiero we czwartek. Musimy się uzbroić w cierpliwość.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: 03.04.08, 10:15AM Temat postu: |
|
|
Kochani, załamaliście mnie. Myślałam, że co jak co, ale tę książkę znacie na pamięć. Otwórzcie sobie początek XXVII rozdziału [i]Ani z Zielonego Wzgórza[/i]...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: 03.04.08, 12:51PM Temat postu: |
|
|
Aniulko , aż mi wstyd. To chodzi o Marylę prawda?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: 03.04.08, 9:30PM Temat postu: |
|
|
Tak, chodziło o Marylę. Izaniu możesz zadać następną zagadkę, bo ja pewnie znowu przesadzę...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: 04.04.08, 1:47PM Temat postu: |
|
|
[quote="Aniulka"]Tak, chodziło o Marylę. Izaniu możesz zadać następną zagadkę, bo ja pewnie znowu przesadzę...[/quote]
Aniulko , ale ja nie powinnam zadawać. Za wiele podpowiedziałaś , to nie było uczciwe i zgodne z zasadami gry odgadnięcie.
Proszę zamieść inny cytat.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: 04.04.08, 2:54PM Temat postu: |
|
|
To niech będzie coś takiego:
"(...) zamknął oczy i pogrążył się w milczeniu. (...) siedziała cicho, a ciemny zarys jej głowy majaczył łagodnie na tle okna, za którym zaczynało już szarzeć. Widmowe palce kapryśnego wiatru igrały z jej włosami. Przez otwarte okno sączyła się woń czerwonych lilii — natarczywy zapach, słodszy niż muzyka, przypominający utracone wonie dawnych, niewysłowienie drogich lat. W oddali dwie piękne, smukłe, ciemne jodły, obydwie tej samej wysokości, rysowały się na tle rozsrebrzonego światłem nieba, jak bliźniacze wieże gotyckiej katedry, wznoszącej się ponad pasmem srebrnej mgły. Pomiędzy nimi zawisł przyćmiony stary półksiężyc, równie piękny jak wieczorem. Widok ów był pociechą i chyba bodźcem dla (...) podczas tego osobliwego czuwania. Cokolwiek odeszło, cokolwiek przeminęło, takie piękno było nieśmiertelne".
Co to za sytuacja?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|