|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: 16.06.07, 5:41PM Temat postu: Historynka |
|
|
Cykl o Historynce (albo o Baśniowej Dziewczynce, jak kto woli) składa się z dwóch części:
1.[i]Historynka[/i] lub [i]Wakacje na starej farmie[/i]
2.[i]Złoty gościniec [/i]lub [i]Złocista droga[/i]
Historynka vel Mała Baśń, czyli Sara Stanley i jej przyjaciele: Bev, Felix, Dan, Cecylka, Felicity i Sara Ray przenoszą nas znów na piękna Wyspę Księcia Edwarda. Przeżywają tam różne przygody, a cały czas towarzyszą im opowieści Sary Stanley.
Uważam, że to cudowne książki. Opowieści Sary są takie fascynujące! Zdarzenia tak wciągające!
Wcale się nie dziwię, że ten właśnie cykl Lucy Maud Montgomery lubiła najbardziej wśród swoich dzieł!!!
A co Wy sądzicie o tej serii?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Gość
|
Wysłany: 16.06.07, 10:05PM Temat postu: |
|
|
Yo-ho! Świetny temat.
Mam ładne wydanie Historynki razem ze Złocistą drogą (gruba, apetyczna książka), które zawsze zabierałam na wakacyjne wyjazdy z przyjaciółkami, jeszcze w podstawówce. Czytałam i opowiadałam im rozmaite historie Sary, przez co sama byłam po trosze Historynką - dla nich.
Zawsze to lubiłam, i pewnie dlatego ta książka to jedna z moich ulubionych autorstwa LMM.
A nie wiedziałam, że należała do ulubionych samej Lucy ;).
Zawsze czułam współczucie dla Cecylki vel Celinki. Była chorowita i narrator również się o nią martwił. A propos, czy ja dobrze widzę, że w innych tłumaczeniach narrator nazywa się Bev? (Zgodnie z oryginałem...)
W moim był to Ed, od Edgara...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: 17.06.07, 5:54PM Temat postu: |
|
|
A ja już w bibliotece Historynkę trzymałam w ręce... ale nie wiem dlaczego odłożyłam ją z powrotem na półkę. Wypożyczę ją, kiedy przeczytam "Emilki" i Czary Marigold. A teraz powiedzcie mi kochane, czy ta książka jest zbiorem opowiadań? Czy może opowieścią taką jak Emilka czy Ania? Wnioskując z waszych wypowiedzi, to chyba to pierwsze?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: 17.06.07, 7:59PM Temat postu: |
|
|
historynka jest powieścią jak Ania, czy Emilka.Kuzynostwo przeżywa swoje przygody ale jest na tyle "inna" że Baśniowa dziewczynka potrafi pięknie opowiadać. Zazwyczaj są to legendy rodzinne i przyjaciół. oj tak lubię histrorynke właśnie przez te legendy. Na każdą okazje na jakąś opowieść :)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: 18.06.07, 1:27PM Temat postu: |
|
|
[quote="Shee"]A nie wiedziałam, że należała do ulubionych samej Lucy ;).[/quote]
Tak gdzieś czytałam. LMM twierdziła, że żyjąc w czasach, w których opisywanie doświadczeń młodej panny było...hmmm...powiedzmy niezbyt mile widziane w książkach, najlepiej wychodziły jej postacie dzieci :D
[quote="Shee"]A propos, czy ja dobrze widzę, że w innych tłumaczeniach narrator nazywa się Bev? (Zgodnie z oryginałem...)
W moim był to Ed, od Edgara...[/quote]
W moim Bev, od Beverly :)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: 19.06.07, 8:16PM Temat postu: |
|
|
uwielbiam Historynkę.Jest poprostu cudowna.A te legendy które opowiadała Sara takie wciągające!
Już nie raz czytałam te książki ale chyba skuszę się na nie jeszcze raz w te wakacje:)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: 15.07.07, 4:18PM Temat postu: |
|
|
Przeczytałam niedawno tę książkę i jest wspaniała, tak jak większość książek Lucy M. M. [tych, których nie przeczytałam, nie mogę ocenić, więc... :mrgreen: ]
Sara jest bardzo ciekawą postacią, i faktycznie opowiada bardzo ciekawe historie. Podobał mi się fragment, kiedy recytowała tabliczkę mnożenia :mrgreen:
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: 15.07.07, 5:50PM Temat postu: |
|
|
cieszę się Lucy,że ci się historynka spodobała.Masz rację,fragment w którym Sara recytowała tabliczkę mnożenia był zabójczy poprostu :D
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia 20.07.07, 11:17AM, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: 18.07.07, 4:36PM Temat postu: |
|
|
W ogóle Sara jest bardzo ciekawą i dosyć skomplikowaną postacią [jeśli by się jej dobrze przyjrzeć :mrgreen: ]. Szkoda, że w filmie ją tak kiepsko przedstawili. Bo "Droga do Avonlea" mimo, że jest dobrym filmem, który oddaje klimat tamtych czasów - jest oparta tak na Historynce, jak i na Ani. Jednak Sara w filmie bynajmniej mnie nie zauroczyła tak, jak ta książkowa.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: 31.07.07, 8:59PM Temat postu: |
|
|
No, książki fajne. Ciekawe opowiadania. A mnie najbardziej urzekła Celinka czy jak kto woli - Cecylka. Uważam, że była słodka. ;) A smutne było to, że Historynka nie przepowiedziała jej przyszłości ;(( Wiecie o co chodzi.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|